Menu
Lęk przed lataniem samolotem / Podróżnicze wywiady / Praktyczne porady

Praca w chmurach – jak zostać stewardessą?

Praca w chmurach z pewnością byłaby spełnieniem marzeń wielu z nas. Zajmujemy prestiżowe stanowisko, dużo podróżujemy, nieźle zarabiamy, a obowiązki należą do przyjemności. Czy oby na pewno tak jest? Jakie wymagania stawiane są przed kandydatkami? Jakie są mity na temat tego zawodu? I czy faktycznie niski wzrost dyskwalifikuje? Zatem zapraszam Was do zapoznania się z obszernym wpisem o tym jak zostać stewardesą, jak wygląda życie w chmurach, czym tak naprawdę zajmują się stewardessy i jakie są minusy pracy na pokładzie samolotu 🙂 Na powyższe pytania i nie tylko odpowiedziała Patrycja, która pracuje jako stewardessa od trzech lat, obecnie w liniach charterowych.

Nigdy nie myślałam,że zostanę stewardessą, nie sądziłam, że może się to udać. Koleżanka, która latała zachęciła mnie do wysłania CV więc posłuchałam się jej rady i to zrobiłam. A potem już samo się potoczyło… I tak zaczęłam pracę w tym niezwykłym środowisku, i chyba jak każda z nas, zakochałam się w tej pracy.

3

Jakie kryteria trzeba spełniać, aby dostać pracę w tym zawodzie?

Każda firma ma swoje wymagania, wystarczy zajrzeć na stronę internetową przykładowej linii i można dowiedzieć się czego wymagają. Jedni potrzebują wysokich dziewczyn, inni szukają niskich. Głównym wymaganiem jest wykształcenie i znajomość języków, to podstawa. Angielski to minimum, inne języki są mile widziane i traktowane jako dodatkowy atut. Doceniają również doświadczenie w innych liniach oraz pracę przy obsłudze klienta. A poza tym oczekują miłej aparycji oraz umiejętności pływania, ponieważ gdyby zdarzyło się lądowanie na wodzie to musimy umieć pływać i zadbać o bezpieczeństwo pasażerów pływających razem z nami. Trzeba też umieć działać pod presją czasu, być odpornym na stres i współpracować z grupą, bo jak wiadomo tworzymy w pracy team i musimy się dobrze komunikować, ufać sobie i rozumieć się, gdyby działo się coś niepożądanego.

Wymagania u linii lotniczej Emirates – Klik

 

Jaka jest sytuacja na rynku? Czy dużo jest chętnych?

Obecnie jest bardzo duża konkurencja na rynku lotniczym. Nie tylko trzeba spełniać kryteria rekrutacyjne, ale także mieć odrobinę szczęścia i to coś, co oczaruje komisję rekrutacyjną.

 

Jakich pytań możemy się spodziewać na spotkaniu rekrutacyjnym?

Przebieg rekrutacji zależy od zasad jakie obowiązują w firmie, każda ma swoje. Generalizując komisja sprawdza umiejętność pracy w grupie poprzez różnego rodzaju zadania, nasze zachowanie podczas obsługi pasażera czy nietypowych sytuacji podczas scenek rodzajowych a także robią swoisty „wywiad” w trakcie rozmów indywidualnych, na które są zapraszani kandydaci, którzy przeszli poprzednie etapy.

4

A jakie cechy powinna mieć idealna stewardessa?

Jest ich mnóstwo, w końcu ma być idealna! Ale główne to: opanowanie, cierpliwość, punktualność, poczucie odpowiedzialności za swoją pracę oraz za innych, umiejętność pracy w grupie i działania w sytuacjach stresowych i pod presją czasu.

 

Często uważa się stewardessy za podniebne kelnerki, zatem co należy do obowiązków stewardessy?

Musimy przygotować wózek serwisowy z towarami na sprzedaż, zadbać o napoje, zajmować się sprzedażą tychże rzeczy, odpowiadamy za pieniądze z utargu, a przede wszystkim za BEZPIECZEŃSTWO PASAŻERÓW (wszyscy myślą, że tylko lejemy kawę, sprzedajemy kanapki i ładnie wyglądamy, a tak naprawdę przechodzimy kursy pierwszej pomocy, szkolenia samoobrony, ćwiczymy reagowanie w sytuacjach lądowania awaryjnego na symulatorach za granicą). Potrafimy udzielić pierwszej pomocy i staramy się zadbać o komfort naszych „podopiecznych”. Sprzątamy po serwisie,dbamy o załogę kokpitową, nasi panowie nie mogą latać głodni ani spragnieni 🙂 Po wyjściu pasażerów musimy sprawdzić czy nikt niczego nie zostawił, czy nie ma podejrzanego bagażu ani przedmiotu oraz przygotować kabinę samolotu na następnych gości.

DSC03080

Ile czasu zajmuje Wasza praca?

Wszystko zależy w jakiej firmie się pracuje, ale przeważnie zimą jest mniej lotów niż latem. Z mojego doświadczenia wiem, że w linii regularnej grafik jest mniej więcej podobnie ułożony (możemy pracować maksymalnie 12 godzin na dobę), natomiast loty charterowe mają do siebie to, że to głównie praca w sezonie letnim, wtedy kiedy pasażerowie latają na wakacje do ciepłych krajów. W każdej firmie grafik pracy wygląda inaczej – czasem mamy 4 dni wolnego a czasem, kiedy jest mnóstwo lotów, nie ma nas w domu przez większą część miesiąca. Oczywiście nasz wypoczynek i dni wolne określają przepisy lotnicze i nie wolno ich złamać.

symulator1

Podobno Wasza praca zaczyna się długo przed odlotem. Jakie zadania musicie wykonać wcześniej?

Tak, to prawda, że nasza praca zaczyna się na dużo przed odlotem. Meldujemy się w pokoju załogowym minimum godzinę przed odlotem, szef załogi oraz kapitan przeprowadzają tzw. briefing (sprawdzanie naszego wyglądu, stanu munduru, odpytywanie z wiedzy o sprzęcie awaryjnym, procedurach, pierwszej pomocy, przekazanie najważniejszych informacji o locie i innych dodatkowych wiadomości, które musimy znać), który trwa maksymalnie 15minut. Potem udajemy się do samolotu (przez lotniskową kontrolę bezpieczeństwa), gdzie sprawdzamy od razu sprzęt awaryjny, załadunek cateringu, czy wszystko jest tam gdzie powinno się znajdować, przeliczamy towar. Gdy zameldujemy o wykonaniu zadań szefowi/szefowej, możemy zaprosić pasażerów na pokład. Po zakończonym boardingu (czyli wejściu pasażerów na pokład) musimy zawsze wszystkich policzyć i sprawdzić czy ilość osób zgadza się z listą pasażerską.

DSC07187

Jak długo można uprawiać ten zawód? Czy są jakieś ograniczenia?

Zawód można uprawiać do emerytury jeśli znajdzie się linia lotnicza, która zatrudnia osoby w dojrzałym wieku. Niestety obecnie stawia się na młodość i urodę, a niekoniecznie na doświadczenie i umiejętność pracy w tak trudnym środowisku. Głównym ograniczeniem jest zdrowie – nie można latać chorym, trzeba być w dobrej kondycji i mieć dobre wyniki badań. Co 5 lat musimy obowiązkowo przechodzić serię badań tzw. raport medyczny, podczas których sprawdza się nasz wzrok, słuch, serce, krew, mocz, wydolność oddechową i mnóstwo innych rzeczy, które warunkują nasze zdrowie. Piloci takie badania przechodzą co roku.

lotnisko Waw

Słyszałam, że ta praca bardzo obciąża organizm. Co jest tego powodem?

Tak jak już wspomniałam głównym sprawdzą złego samopoczucia są przeróżne godziny wstawania, często niedobór snu. Ponadto zmiany ciśnień, o których mówiłam, też dają w kość. Po locie czasem czujemy się jak nadmuchane baloniki – opuchnięte kostki, wzdęty brzuch, przemęczenie. Dodatkowo klimatyzacja w samolocie bardzo wysusza śluzówkę w nosie oraz oczy, gardło i skórę. Warto mieć ze sobą krem nawilżający oraz krople do oczu/nosa. Kolejną rzeczą jest konieczność chodzenia na obcasach. To również obciąża nogi i kręgosłup, a czasem ciężko wcisnąć spuchnięte stopy w szpilki 😉 Do tego wszystkiego nasz „zegar żywienia organizmu” jest również zaburzony – ciężko przestrzegać regularnych godzin jedzenia kiedy śniadanie jemy o 1 w nocy a obiad o 8 rano.

 

Jak wspominasz początki pracy stewardessy?

Początek był pełen stresu, bo to nowe środowisko, zupełnie inna praca niż poprzednia. Po kilku dniach wdrożyłam się i czuję się do tej pory jak ryba w wodzie. I sądzę, że każdy kto wykonuje ten zawód i czuje powołanie, może powiedzieć to samo.

image2

Czego obawiałaś się na początku kariery stewardessy?

Bałam się, chyba jak każdy w nowym miejscu z nowym obowiązkami, że mogę nie podołać, że stres mnie zje. Dałam radę. I powtarzam to każdemu kto chce pracować w tej branży, że najważniejsze to nie poddawać się i trzeba koniecznie wierzyć w siebie.

IMG_1820

Jak wygląda współpraca stewardess z pilotami? Niewiele się o tym mówi.

Od samego pojawienia się na lotnisku prowadzimy z nimi rozmowę, omawiamy lot, oni przekazują nam wiadomości o locie, lotnisku, ilości pasażerów, a my im o tym na jakich pozycjach lecimy (są 4 numerki, każdy z innymi obowiązkami) i przekazujemy pozostałe informacje lub wyjaśniamy wątpliwości. Podczas lotu komunikujemy się z nimi, dbamy o ich posiłki, zgłaszamy gdy coś się dzieje nie tak jak powinno. Gdy jeden z dwóch pilotów chce skorzystać z toalety, w kokpicie zastępuje go ktoś z załogi kabinowej, zawsze muszą być dwie osoby w tzw. „szoferce” (to procedura wprowadzona po niedawnej katastrofie samolotu linii Germanwings). Po
zakończonej pracy przeprowadzamy całą załogą tzw. debriefing, czyli omawiamy lot, co nam się podobało, co nie i (co najlepsze) zawsze dziękujemy sobie za współpracę.

 

Jak myślisz dlaczego ludzie chętnie wybierają ten zawód? I dlaczego Ty wybrałaś podniebny zawód?

Tak jak już wspominałam, w moim przypadku stało się to zupełnie przypadkiem i nigdy tego nie żałowałam, cieszę się, że tak to się potoczyło. Większość chętnych ciągnie do tej pracy ciekawość świata i ludzi – jak to jest latać, oglądać, poznawać, próbować czegoś nowego, pomagać, obsługiwać pasażerów,mieć możliwość obejrzenia wszystkiego z góry, poczuć radość z noszenia munduru.

IMG_1381

Co lubisz w swojej pracy?

Mam wolność, inne godziny pracy, na dobrą sprawę nigdy nie wiem jak będzie wyglądał lot, jacy pasażerowie się trafią. To jest fajne, ta ciekawość, można się do tego szybko przyzwyczaić i ciężko zrezygnować z tej pracy, nawet po wielu latach.

 

Czy jest to bezpieczny zawód?

Obowiązuje mnóstwo kontroli bezpieczeństwa, procedur, systemów i innych zabezpieczeń. Patrząc na to co dzieje się obecnie na świecie ciężko stwierdzić czy to bezpieczny zawód czy nie. Na 100% przyjemny i dający satysfakcję!!! I zawsze warto przytoczyć statystyki, że samolot jest najbezpieczniejszym środkiem transportu na świecie!!!

IMG_0562

Miałaś jakieś sytuacje kryzysowe?

Na szczęście nie miałam zbyt wielu. Poza kilkoma pijanymi pasażerami, których nie zabraliśmy w podróż oraz niemiłymi ludźmi, zdenerwowanymi opóźnionym odlotem, nie zdarzały mi się większe kryzysy, za co jestem wdzięczna losowi każdego dnia po skończeniu pracy. Pechowe loty mnie omijają, aż boję się, że zapeszę 😉

 

Jakie są mity na temat tego zawodu?

Jeden ze znanych mi mitów jest taki, że stewardessy zawsze spotykają się z pilotami. Otóż nie zawsze, ja akurat potwierdzam tę regułę, ale większość z dziewcząt ma partnerów spoza branży i są przeszczęśliwe. Kolejnym mitem jest to, że oglądamy cały świat i zwiedzamy mnóstwo miejsc, a każdy pyta się „gdzie ostatnio byłaś,co widziałaś?”. Nie zawsze jest czas na zwiedzanie, czasem jesteśmy po prostu tak zmęczeni, że idziemy na obiad/kolację a potem spać, bo trzeba mieć siły na następny dzień pracy, często pełen wrażeń. Gdy ktoś usłyszy, że ostatnio byłam w Egipcie lub Grecji i pyta co widziałam to śmieję się i odpowiadam, że „beton na płycie lotniska jest wszędzie taki sam”, bo głównie to widzimy po wylądowaniu, mamy kilkanaście minut postoju a potem wracamy do Polski. Czasem udaje się zobaczyć piękne nabrzeże lub miasto z góry podczas schodzenia do lądowania, ale nie zawsze jest taka okazja i czas żeby wyglądać przez okno. Dużo ludzi pyta mnie czy nie boję się latać, czy nie przeraża mnie ta odległość od ziemi. Powiem szczerze, że nawet się nad tym nie zastanawiam, to dla mnie naturalne, że odrywamy się od pasa startowego i lecimy (uwielbiam moment startu i lądowania), a potem jest przyziemienie. Fakt, że znajdujemy się tak wysoko, w tak wielkiej maszynie jest cudowny! I to też dodaje magii tej pracy.

IMG_0454

Gdzie najbardziej lubisz latać?

W charterowych liniach latamy na kierunkach wakacyjnych. Ja najbardziej lubię latać do Egiptu. Chociaż to obecnie mało bezpieczny kierunek to lubię tamtejszy klimat, gorące słońce i przyjemny powiem wilgotnego wiatru kiedy otworzy się drzwi od samolotu. Przez kilkanaście minut można poczuć się jak na wakacjach.

 

Dużo udało Ci się zwiedzić, dzięki pracy stewardessy?

W linii regularnej załogi miały pobyty głównie w dużych polskich miastach np. Wrocław, Gdańsk, Poznań, Kraków i czasem jedną noc pobytu w zagranicznym mieście w Europie. Rzadko kiedy zdarzały się dłuższe pobyty więc nie było czasu na zwiedzanie – bardziej na zjedzenie czegoś na mieście, spacer i powrót do hotelu, bo rano trzeba wstać. W obecnej firmie jest podobnie chociaż zdarzają się „ekstra pobyty” z większą ilością wolnego czasu lub nowym, ekscytującym miejscem, które aż prosi się o obejrzenie. Wiem, że koleżanki pracujące w arabskich liniach typu „Emirates” mają destynacje na całym świecie i nieco więcej czasu na zwiedzanie.

IMG_0452

Jakie są minusy pracy stewardessy? Bo zakładam, że jak każda praca ta również ma swoje wady.

Najbardziej uciążliwe jest wstawanie w najróżniejszych porach nocy/poranka. Czasem meldowanie na lot (godzinę przed odlotem, na lotnisku w pokoju załogowym) jest o 2 w nocy, czasem o 4, a czasem o 14. Trzeba się przystosować do różnych godzin pracy no i oczywiście zawsze mieć perfekcyjny makijaż i szeroki uśmiech.:) Niektórzy narzekają na nieregularność pracy (brak systemu 8h dziennie), ale ja właśnie to uwielbiam – w weekend jestem w pracy, za to w środę zaczyna się dla mnie ciąg kilku dni wolnych. Kolejnym dużym minusem są częste i duże zmiany ciśnienia w samolocie, co powoduje opuchliznę stóp, wzdęcia, zatykanie uszu i niesamowite bóle uszu i zatok jeśli ktoś jest na tyle odważny i lata będąc chorym.

IMG_0115

 Jak pogodzić życie podniebne z życiem prywatnym? Wydaje mi się, że jest to jedna z trudniejszych rzeczy w tej pracy.

Pogodzić oba życia jest ciężko, zwłaszcza jeśli druga połówka pracuje od 8 do 16. Ja mam to szczęście, że mój partner jest pilotem więc rozumiemy się nawzajem i nie mamy do siebie pretensji kiedy któreś nie może być w domu gdy tego wymaga sytuacja. Czasami nasze grafiki się nakładają i spędzamy sporo czasu razem a czasami nie widzimy się po 10 dni i więcej, a jedynie mijamy na lotnisku i zdążymy sobie pomachać. Wtedy telefon jest naszym spoiwem. Ale gdy ktoś decyduje się na taką pracę to musi przyjąć także jej minusy w tym aspekcie, niestety nie da się tego uniknąć.

IMG_0215

Co Ci dała ta praca i czego Cię nauczyła? Może jest także coś co Cię ominęło z powodu Twojego zawodu?

Ta praca nauczyła mnie większej cierpliwości i zrozumienia dla innych. Dowiedziałam się także jak: zachować się w sytuacji stresowej, zabawić znudzone dzieci, rozpoznać różne choroby i co na nie podać, jak odebrać poród, sprawnie ewakuować samolot pełen ludzi… Jest tego tyle, że mogę wymieniać i wymieniać. Codziennie dowiaduję się czegoś nowego o swoim środowisku pracy, sobie i innych ludziach. Co mnie ominęło? W życiu prywatnym niekiedy wiele, ale to jest właśnie poświęcenie za taki tryb życia. Szykowałam się do pracy kiedy znajomi spotykali się na imprezie w piątkowy wieczór, albo cała rodzina siadała do obiadu 400km ode mnie w niedzielne popołudnie. Plus tego jest taki, że cieszę się jak dziecko, że spędzam ze swoim partnerem piątkowy wieczór w domu przed telewizorem, u nas to święto 🙂

IMG_0447

Jak poradzić sobie z nie miłymi pasażerami?

Przede wszystkim CIERPLIWOŚĆ i asertywność. Dodatkowo zimna krew, opanowanie, uśmiech, czasem też trzeba mieć tzw. „gadane” żeby zająć/zagadać daną osobę, umieć ją uspokoić, coś wyjaśnić, zapewnić, że wszystko będzie dobrze, rozluźnić atmosferę jakimś żartem albo po prostu uśmiechem.

 

Jaki był Twój najdłuższy lot? Jak przetrwać tak długą podróż? Co byś poradziła
pasażerom w tej kwestii?

Mój najdłuższy lot prywatnie to prawie 12 godzin. W pracy ponad 5 godzin. Wiem, że długie loty wyczerpują wszystkich. Warto mieć ze sobą dobrą książkę, ulubioną muzykę w słuchawkach. Nie każda linia zapewnia poduszkę i koc więc dobrze jest mieć coś pod głowę i być ubranym na tzw. „cebulkę” – nigdy nie wiadomo czy klimatyzacja, która jest ustawiona na optymalną temperaturę, akurat nam będzie pasować. Dodatkowo pomagają też zatyczki do uszu i opaska zasłaniająca oczy, gdy chcemy iść spać.  Niektórzy zakładają skarpetki uciskowe na stopy, które poprawiają krążenie podczas wielu godzin siedzenia w jednej pozycji. Inni robią mini ćwiczenia na pokładzie – przechadzają się po korytarzu, wykonują kilka przysiadów czy skłonów. Może to z boku zabawnie wyglądać, ale uwierzcie, że pomaga i jest zdrowe. Należy tylko pamiętać aby tym samym nie przeszkadzać pracującej załodze i nie tarasować całego przejścia, bo może właśnie komuś pomagają w problemach zdrowotnych.

IMG_0445

Mam nadzieję, że wiecie już wszystko, albo chociaż większość na temat tego zawodu. Jeżeli nie to śmiało zadawajcie pytania w komentarzach 🙂 Sama nigdy nie marzyłam o tym zawodzie, wydawał mi się nieosiągalny, tylko dla wybranych i bardzo trudny, ale przede wszystkim nigdy nie ciągnęło mnie w te strony. Teraz może mam trochę inne spojrzenie na to. Chciałam się bliżej przyjrzeć temu środowisko ze względu na lęk przed szybowaniem w chmurach. Może po części chcę oswoić wroga dowiadując się o wszystkim, co jest związane z lotnictwem. Czy to pomaga? Nie wiem, ale na pewno jest niezwykle interesujące i pasjonujące:)

A Wy kiedyś marzyliście o podniebnej pracy? Co Wam najbardziej podoba się w tym zawodzie?