Zwiedzać można na wiele sposobów i każdy miasto poznawać w indywidualny sposób lub ten narzucony przez przewodniki. Jednak zawsze warto spojrzeć na każde miejsce z najwyższego punktu w mieście. Gdzie bym nie była zawsze szukam tarasów widokowych, ale zobaczyć dane miasto w całej okazałości. Przez pół roku w Madrycie udało się odwiedzić sześć punktów widokowych i każdy był coraz ciekawszy. Stolica Hiszpanii posiada jeszcze więcej punktów, gdzie miasto wydaje się dalekie i małe dla obserwatora. Zatem zobaczymy Madryt z lotu ptaka.
Faro de Moncloa
Może nie było to moje ulubione miejsce, ale na pewno wzbudzało najwięcej emocji. Tutaj znowu odwołam się do lęku wysokości, ponieważ on odegrał najważniejszą rolę na tej wycieczce. Z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że to miejsce jest rajem dla fotografów, a przekleństwem dla osób bojących się wysokości. Jeżeli ktoś nie przepada za wysokościami, a chciałby się zmierzyć z samym sobą to Faro jest dobrym pomysłem. Stumetrowa wieża z okrągłym tarasem widokowym na samej górze robi wrażenie. Spokojnie, nie jest to otwarty taras tylko kryty. Na samą górę wjeżdżamy przezroczystą windą. Z sekundy na sekundy ląd się oddala, a my zaczynamy się zbliżać do okrągłego spodka na którym lądujemy, a Madryt prezentuje nam się w całej i słonecznej okazałości. Już sam wjazd na samą górą na tę platformę był dla mnie wątpliwy. Zazwyczaj wjeżdżamy na tarasy widokowe, które ulokowane są na stabilnych budynkach, kościołach, kawiarniach, a nie na kruchej wieży. Pisząc tego posta na pewnej stronie przeczytałam, że przy silnym wietrze Faro leciutko się buja. A jednak! Miałam rację, że jest to „krucha” konstrukcja 🙂 Tak czy inaczej warto, nie tylko z powodu walki z lękiem wysokości, ale także ze względu na widoki. Podziwiać możemy nie tylko miasto, ale i góry Guadarrama. Do tego przez 15 minut przewodnik opowiada nam o historii, o budynkach które widzimy z tej perspektywy. Następnie każdy sam chodzi, zwiedza, robi zdjęcia i można zjeżdżać w dół. Dość szybko obeszłam obiekt dookoła, spojrzałam nawet na przeszkloną podłogę i poszłam do windy. Zjeżdżamy zawsze z pracownikiem, nigdy sami. Kiedy ląd zaczynał się zbliżać zaczęłam się cieszyć, że jestem już na ziemi. Z pewnością moja noga już tam nie postanie, ale widoki i zdjęcia były warte chwili grozy. Sami zobaczcie.
Planujesz wakacje w Hiszpanii? Potrzebujesz pomocy w zaplanowaniu atrakcji, znalezieniu noclegu lub lotu? Kliknij w poniższe zdjęcie i dowiedz się więcej:)
Faro de Moncloa
Av. Arco de la Victoria, 2
Metro: Moncloa
Wstęp: 4 euro. Wjeżdżamy o określonych godzinach wraz z przewodnikiem, który przez 15 min. opowiada o miejscach po hiszpańsku i następne 15 min. po angielsku.
Tetas Vallecas
I to zdecydowanie jest moje ulubione miejsce. Nie tylko dlatego, że mieściło się kilka przystanków od mojego miejsca zamieszkania, ale znajduje się w pięknym parku i jest całkowicie darmowe. Kiedy wysiedliśmy z Michałem na stacji metra Buenos Aires nie za bardzo wiedzieliśmy w którą to może być stronę. Żadna nie wyglądała na tyle wysoką nadającą się na taras widokowy. Pobłądziliśmy, ale w końcu trafiliśmy tam, gdzie trzeba. Podeszliśmy trochę pod górę i zaczęły ukazywać nam się tetas. Warto wiedzieć, ze tetas w jęz. hiszpańskim oznaczają cycki, a miejsce to tak się nazywa, ponieważ pagórki w tym parku rozmieszczone są sposób przypominający cycki. Czasami warto pochodzić w górę i w dół żeby zobaczyć cycki w najlepszej okazałości. Niesamowite jest to, że w środku miasta, w zwykłej dzielnicy wystarczy tylko kawałek podejść pod górę, aby wyłoniła nam się bardzo ładna panorama Madrytu wraz z ośnieżonymi górami. Można usiąść na wzgórzu (albo na cycku, jak kto woli), spacerować, a przed oczami mieć cały Madryt. W szczególności polecam to miejsce, bo nie jest typowym tarasem widokowym, tylko parkiem wraz z ładnymi widokami. Niestety to miejsce jest oddalone od centrum, także może być często pomijane przez turystów. Z tego punktu możemy zobaczyć Cuatro Torres (Cztery wieże), Plaza Castilla, dzielnicę Castellana, centrum i część południową Madrytu. Całkiem dużo i warto:)
A po drodze takie oto ptaki spotkaliśmy:)
Tetas Vallecas
Parque Pío Felipe, Cerro del tio Pio.
Metro: Buenos Aires
Círculo de Bellas Artes
Tutaj wybierałam się bardzo długo, ale w końcu udało się. Jednak klasyku wśród tarasów widokowych nie można odpuścić. Jeżeli znudziły Wam się przyziemne atrakcje turystyczne to warto odwiedzić to miejsce. Znajduje się w samym centrum, a prócz tarasu widokowego możemy skorzystać z baru i popijać drinka z widokiem na cały Madryt. Pewnie domyślacie się, że ceny adekwatne są do wysokości.
Z tego punktu widać na prawdę dużo. W pierwszym momencie można mieć wrażenie przytłoczenia i braku zdecydowania w którą to stronę patrzeć. Jak już zorientujecie się w miejscu i w czasie to tutaj możecie zrobić typowe zdjęcie, które robi się w Madrycie. Mam na myśli budynek Metropolis – bardzo reprezentacyjna budowla, którą podziwiają wszyscy. Dostrzec możemy także Edificio de Espana, Palacio Cibeles i wiele innych. Najlepiej prezentuje się ulica Gran Via i Alcala.
Azotea Circulo de Bellas Artes
Calle Alcala, 42
Wstęp: 4 euro
Godziny otwarcia:
Poniedziałek – czwartek: 09:00-2:00
Piątek: 9:00-2:30
Sobota-niedziela: 11:00-2:30
Godziny mogą ulec zmianie.
Corte Ingles – Callao
Akcja jest prosta. Wjeżdżamy lub wchodzimy na 9 piętro popularnego centrum handlowego – Corte Ingles przy stacji metra Callao. Idąc tam w pewnym momencie obawiałam się, że nic z tego nie będzie, ale przebiłam się przez bar i sklep i tak oto znalazłam się na tarasie widokowym. Na szczęście nie tylko ja przyszłam tutaj zobaczyć widok na Madryt, a nie skorzystać z usług kawiarni, która tam się znajdowała. Lokalsi popijali drogie drinki na dachu, a turyści robili zdjęcia. Plus tego miejsca jest taki, że znajdowały się tabliczki z opisem co to za miejsce, ale one niestety przeszkadzały w zdjęciach. Widoki nie było zabójcze i zdecydowanie był to najsłabszy taras na jakim się znalazłam. Ale popatrzeć na hiszpańskie dachy zawsze warto. Dobrze widać także ulicę Gran Via i Madryt Habsburgów. Słyszałam, że to miejsce zachwyca szczególnie w nocy i w trakcie zachodu słońca. Sprawdźcie koniecznie:) No i nic za to nie płacimy. Na 9 piętrze znajduje się także sklep, gdzie możemy kupić wiele, międzynarodowych specjałów.
Palacio Cibeles
Także jeden z popularniejszych tarasów widokowych w Madrycie. Kto by nie chciał zobaczyć z góry Plaza Cibeles, gdzie Real Madrid świętuje swoje sukcesy? Wjeżdżamy na 8 piętro wielkiej wieży i możemy się cieszyć widokiem na całe miasto, aż po sam horyzont. Panorama 360 stopni gwarantowana. Nie brakuje także tabliczek informacyjnych z opisem miejsc, którymi się zachwycamy. Umieszczono jest, ponieważ podobno wielu turystów miało problem z rozpoznaniem znanych budynków. Teraz już nikt nie będzie miał z tym problemu i jeszcze dowie się ciekawych informacji turystycznych:)
Bezpieczeństwo tego miejsca jest ważna dla pracowników. Np. osoby niepełnoletnie mogą wejść tylko w towarzystwie osób dorosłych. W razie złych warunków pogodowych taras zostaje czasowo zamknięty. Ze względów bezpieczeństwa turyści wpuszczani są średnio co 30 minut, aby u góry w chmurach nie było tłoku. Ciekawe.
Palacio Cibeles
Plaza de Cibeles, 1
Czynne od 11:00 do 18:30. Zamknięte w poniedziałki.
Wstęp: 2 euro
Gau Cafe
Nie jestem pewna czy to co tam zobaczyliśmy można nazwać tarasem widokowym. W Internecie czasami kłamią, albo było to napisane w kwestii reklamy. Za dużo nie było widać. W ogóle żeby podejść do murku i zrobić zdjęcie trzeba było przejść przez sąsiednią restaurację, gdzie nie można było usiąść. Zajęliśmy miejsce, gdzie widzieliśmy zwykłe budynki i cieszyliśmy się dobrym mojito i całkiem ładnym zachodem słońca i tyle. Nastawiałam się na ładne i konkretne widoki, a tego nie było. Samo miejsce jest bardzo przyjemne, a zwłaszcza taras. Zresztą po zachodzie słońca robi lepsze wrażenie.
Gau & Cafe
Edificio Escuelas Pias (UNED), Calle Tribulete, 14, 4ª piętro
Metro: Lavapies
Żałuję, że nie udało mi się odwiedzić również innych miejsc tego pokroju. Dla mnie każde było inne i każde pokazywało coś nowego. Jeżeli lubicie patrzeć na miasto z innej perspektywy te miejsca Was nie zawiodą. Warto zrobić sobie przerwę w typowych zabytkach i zobaczyć coś z góry:)
Jeśli potrzebujecie pomocy w organizacji podróży do Hiszpanii, zapraszam!:)
A Wy? Lubicie odwiedzać punkty widokowe?
