Menu
Opuszczone miejsca / Węgry

Dlaczego opuszczony pasaż handlowy w Budapeszcie przestanie być opuszczony?

Wstęp do Budapesztu będzie kiedy indziej. Przejdźmy do konkretów. Pierwszym miejscem, które odwiedziliśmy w Budapeszcie był opuszczony pasaż handlowy. Wiedziałam, że tego nie możemy przegapić. Kolejne, opuszczone miejsce odhaczone 🙂 Parisi Udvar (Pasaż Paryski lub Dwór Paryski) mieści się tuż przy metrze Ferenciek Tere, gdzie spotykają się trzy ulice Kigyó, Kossutha i Petőfiego. W sumie jest to prawie centrum miasta i można dojść do niego „z buta” i tak też uczyniliśmy. Nie da się przegapić tej przyciągającej wzrok architektury i napisu Parisi Udvar. Niestety od niedawna wisi tam także szyld, który pragnie nas poinformować, że niebawem opuszczony pasaż handlowy przekształci się w coś innego. Z pewnością burżujski hotel nie będzie taką atrakcją jak opuszczone i mroczne centrum handlowe.

y

y

y

Parisi Udvar mieści się po stronie Pesztu i został wykonany w stylu Art Deco, neogotyku. Mózgiem całej operacji był niemiecki architekt Henrik Schmahl.  Z pewnością jest to miejsce jedyne w swoim rodzaju biorąc pod uwagę okoliczne budowle. Początkowo była to kamienica wybudowana w 1909 roku, ale po II wojnie światowej została przebudowana i przekształcona w pasaż handlowy.

y

y

Stanęliśmy przed budynkiem i już myślałam, że na tym skończy się nasza podróż w czasie. Jednak obeszliśmy obiekt wokoło i udało się znaleźć wejście. W sumie nie było to nawet trudne. Pierwsze wrażenie – śmierdzi jak na Dworcu PKS w Kielcach. Jednak wystarczyło spojrzeć w górę i wszystko wydawało się piękniejsze. Mozaiki na suficie, ładne zdobienia, nic tylko robić zdjęcia. Eklektyczną architekturą zachwycaliśmy się przez kolejną godzinę.

y

W swoim czasie był to bardzo spektakularny budynek i jeszcze w latach 80-tych mieściła się tutaj najlepsza kawiarnia w mieście. Może to ta?

y

Ponadto jest to miejsce, które pojawia się na początku filmu „Szpieg”.

Naczytałam się, że obiekt jest jest bardzo zaniedbany. Chyba nie do końca. Z zewnątrz prezentuje się perfekcyjnie, tylko stać i podziwiać. Wewnątrz czuć, że być może czasami jakiś bezdomny się tutaj załatwi i tyle. Po prostu budynek stoi pusty i się marnuje (jeszcze). Zakładam, że ktoś dba o ten obiekt chociaż w minimalnym stopniu.

Aż do września kamienica ta miała tylko jedynego opiekuna strażnika, który chronił opuszczony zabytek przed przeciwnościami losu 🙂 Oczywiście można było zwiedzać to miejsce oraz schronić się przed deszczem. Podobno w ostatnich czasach Parisi Udvar służył mieszkańcom jedynie jako schron przed ulewą.

80

16

y

Działa tam jeszcze jedno biuro podróży. W sumie mogliśmy ich zapytać dlaczego jeszcze mają tutaj swoją siedzibę, skoro inni już się wynieśli. Mimo wszystko upewnili nas w przekonaniu, że nie ma innego wejścia do tego obiektu i ta część, która została ogrodzona już nie jest udostępniania zwiedzającym. Ból straszy, ponieważ była to najładniejsza i najbardziej klimatyczna część! Pozostało jedynie podziwiać ją zza krat i za pleców robotników. Z nimi również próbowaliśmy porozmawiać czy oby na pewno nie ma szansy, aby na chwilę wejść dalej, ale bariera językowa nam to uniemożliwiła.

DSC_5285

DSC_5269

DSC_5264

Obecnie budynek jest w czasie renowacji i czeka na lepsze czasy. Czy styl i charakteru budynku zostanie zachowany – nie wiadomo. Jednak jest taka szansa, ponieważ Parisi Udvar ma status miejsca chronionego ze względu na swoją historię. Także inwestor będzie musiał zachować wysokie standardy jakości i prawdopodobnie zapewnić autentyczność tego miejsca. Dlaczego opuszczony pasaż handlowy w Budapeszcie przestanie być opuszczony?

17

yy

Jordańscy biznesmeni

Sameer Hamdan i Zuhair Awad – tak nazywają się nowi właściciele Parisi Udvar. Mimo swojego pochodzenia są traktowani jako miejscowi, ponieważ na Węgrzech uzyskali wykształcenie wyższe i perfekcyjnie mówią po węgiersku. Btw. też macie wrażenie, że to jeden z najdziwniejszych języków? Obecnie specjalizują się w branży hotelarskiej i początkowo stawiali na tanie noclegi, ale z czasem inwestowali w coraz droższe hotele. Jak się okazuje ich kolejną inwestycją będzie mroczny i opuszczony pasaż handlowy przerobiony na hotel wysokich lotów.

y

y

Dlaczego Parisi Udvar straszy pustką?

Samorząd po transformacji ustrojowej nie potrafił sprawnie zarządzać tym biznesem – podzielił pasaż na drobne i mało znaczące biznesy, ale to nie wszystko. Szczytem braku kompetencji było udostępnienie witryn sklepom mieszczących się w całkiem innej lokalizacji. Z kolei sklepy które było utworzone w pasażu nie miały możliwości reklamy swoich produktów. Wszystko to i z pewnością inne działania doprowadziły firmy mieszczące się w Parisi Udvar do bankructwa. Lokalizacja wydawała się być idealna, niestety właściciele firm nie mieli szans, aby rozwinąć skrzydła.

y

y

Polecam każdemu to miejsce, jednak trzeba się spieszyć, aby cokolwiek zobaczyć. Już połowa jest zamknięta i myślę, że z czasem cały budynek przestanie być dostępny. Jest to trochę inne miejsce, niż pozostałe opuszczone, które odwiedziliśmy. Jest bardziej zadbany i zachowany w pierwotnym stylu. Malutkie biuro podróży, które jeszcze tam działa również robi wrażenie. Niestety robotnicy już opanowali ten teren i niedługo to miejsce przejdzie do historii – i jako pasaż i jako opuszczona atrakcja.

Jeżeli wiecie coś więcej na temat tego miejsca to chętnie przeczytam:) Może ktoś był zanim zamknęli najlepszą część?