Menu
Hiszpania / Madryt / Refleksje

Corrida – barbarzyństwo w Hiszpanii

Hola!

Najokrutniejsze zdjęcia odrzuciłam na etapie obróbki, żeby nie mieć czegoś takiego na dysku. Wiedziałam, że będąc w Hiszpanii muszę wybrać się na corridę. Wiedziałam na czym to polega, ale jak się okazało nie byłam świadoma np. że nie jest to jedna walka, a sześć, nie jest tak, że wbijają bykowi jedną włócznię i koniec, tylko jest raniony kilka razy i jest to powolna śmierć. Ale potem było tylko gorzej…

kwadrat

DSC_8560

Zaczynając od początku. Sezon na corridę zaczyna się w święto San Isidro, czyli w połowie maja. Od tego czasu corrida trwa codziennie przez miesiąc- czyli w samym Madrycie ginie około 186 byków. Walka odbywa się na Plaza de Toros de Las Ventas w Madrycie i jest to największa i najważniejsza arena w kraju. Może pomieścić nawet 25 tys. widzów. Każdy torreador całe życie marzy, aby tutaj stoczyć walkę z bykiem (wspaniałe marzenie). Matadorzy też mają swoje marzenia. Największą sławą , chwałą i spełnieniem pragnień będzie dla nich opuszczenie areny przez Puerta de Madrid.

Potrzebujesz pomocy w planowaniu wyjazdu do Hiszpanii? Kliknij w poniższy obrazek ? Chętnie ułożę dla Ciebie plan zwiedzania, znajdę lot i wszystko, czego potrzebujesz, aby spędzić fajne wakacje w Hiszpanii ?

2

DSC_8144

Bilety można nabyć w kasie (nawet w dzień walki) lub zakupić przez internet. Jak to bywa w Hiszpanii coś poszło nie tak i musiałam się osobiście stawić w kasie. Tak wyszło, że byłam chwilę przed otwarciem kas, a już była spora kolejka po bilety. Bilety Kosztują one od 5 do 140 euro (mniej więcej). Cena zależy oczywiście od miejsca oraz od tego czy miejsce jest w słońcu (sol) czy w cieniu (sombra) czy trochę w cieniu, a trochę w słońcu (sol y sombra) i czy na balonie czy na ławce. Stwierdzam, że nie warto płacić nie wiadomo ile za miejsce, bo nasze za 14 euro w słońcu było przyzwoite i wszystko dobrze było widać. Plus jest taki, że walka zaczyna się o 19:00 więc i stopniowo robi się coraz chłodniej.

DSC_8264

1

Dodatkowo można było zakupić za bodajże 2 euro poduszki do siedzenia. Stwierdzam, że siedzenie na betonowej ławce nie jest najgorsze. Jak widać na zdjęciu na prawej nikt po sobie nie posprzątał.

3

4

Wejście na arenę robi wrażenie. Szkoda tylko, że na krótko. Ciasno jak w samolotach Ryanaira. Deptaliśmy po innych żeby dostać się na swoje miejsce. Chociaż najgorsze było to, że każdy swobodnie palił i nie zdziwię się jak kiepali do mojego kapelusza – jak już mówiłam ciasno strasznie.

To co zobaczyłam było gorsze, niż myślałam. Chociaż najgorsi byli ludzie. Hiszpanie narzekają na kryzys i brak pracy, ale arena była pełna. Pełna psycholi:)

6

Niektórzy postrzegają corridę jako sztukę na śmierć i życie, spektakularny sport czy mieszankę krwi i męstwa. Nie wszyscy wiedzą, że corrida odbywa się także w Portugalii, południowej Francji i Ameryce Łacińskiej.

Torreadorzy są symbolem siły, odwagi i sprawności fizycznej. Kiedy w Polsce mali chłopcy w przyszłości chcą zostać strażakami (bomberos :D) albo policjantami, to Ci z  Hiszpanii chcą być torreadorami, albo najlepiej matadorami. Bywa tak, że corrida jest główną rozrywką podczas niedzielnego obiadu. Także ciekawie, że rodzice wspomagają brak empatii i okrucieństwo u swoich dzieci.

DSC_8182

DSC_8274

Każda walka trwa 20 minut, a jest ich 6. Na początku na arenę wchodzą wszyscy matadorzy, aby prężyć się przed publicznością i dopieścić swoje ego. Byk (specjalna, hodowlana odmiana toro bravo) wcześniej znajduje się w ciemnym  i ciasnym pomieszczeniu, aby rósł w nim gniew. Najczęściej smarują mu oczy wazeliną, aby miał gorsze pole widzenia. Co za walka w której osłabia się maksymalnie przeciwnika? Na początek wbiegają torreadorzy ze swoimi różowymi i żółtymi płachtami (mitem jest, że byk reaguje na czerwony kolor, bo tak na prawdę nie rozróżnia kolorów), aby sprawdzić gotowość do walki byka i trochę się z nim podrażnić. Do walki, którą i tak przegra. Zwierzę nigdy nie wygrywa. Następnie na koniu wjeżdża matador – z jęz. hiszpańskiego – zabójca – wspaniały zawód. Jego zadaniem jest wbijać włócznie (banderillas) w garb byka, ważącego pół tony. Kolorowe wstążki, które zdobią włócznię dodatkowo drażnią byka. Wszystko po to by osłabić mięśnie karku, aby byk trzymał nisko głowę i miał wolniejsze ruchy. Ich sposób i wzrok w jaki zabierają włócznię od pomocnika mówi tylko jedno „patrzcie na mnie, a jak Wam pokaże jak zamęczyć te zwierzę i zwyciężyć„.

DSC_8646

DSC_8237

DSC_8246

DSC_8574

Krew się leje, a zwierzę robi się coraz słabsze. Im ciekawiej zabije się byka, tym większy show i większe brawa od publiki. Np. jak zwierze nie chce paść to matador zeskakuje z konia i próbuje za rogi położyć go na ziemię. Jeżeli byk jest zbyt wytrwały to na arenę wchodzi chłoptaś z płachtą, aby osłabić byka – najczęściej kręcąc się z nim w kółko, aby stracił orientację. Na koniec matador wkracza do akcji biegnąc na łeb na szyję jak opętany i zadaje swojej ofierze śmiertelny cios (estocada). Musi on przerwać rdzeń kręgowy i jak za pierwszym razem to się uda to publika sama ze sobą nie wie co zrobić z podniecenia.

DSC_8230

DSC_8627-2

Kiedy byk już dogorywa i pada na ziemię wjeżdża konwój, który przyczepia mu za rogi linę i ciągnie jak jakiegoś śmiecia po ziemi. Czasami jeszcze zrobią z nim kółko, aby był większy show. Następnie zabierają go z areny, a matador czuje ekstazę sięgającą kosmicznej nirwany. Wszystko odbywa się w towarzystwie triumfującej muzyki pasadoble.

DSC_8708

DSC_8706

DSC_8375

DSC_8288

DSC_8294

Potem ładnie przyodziani sprzątacze wchodzą do gry i zamiatają po zdechłym byku. Serio?

DSC_8710

Bywa tak, że kiedy zwierze kona w matadora wstępuje diabeł. Jeden na przykład zeskoczył z konia i zaczął się droczyć z leżąc bykiem łapiąc go za rogi i skacząc wobec niego pokazując swoją przewagę.  Następnie postanowił zrobić kilka kółek wokół areny, aby pokłonić się publice i pokazać swoją przewagę. Ludzie rzucali w niego kwiatami, kapeluszami i piszczeli ze szczęścia. Autentycznie w Szpitalu Bródnowskim na oddziale psychiatrycznym można zaobserwować podobne zachowanie.

DSC_8420

5

Najgorsza w tym wszystkim jest publika. Co chwile słyszy się teksty typu „bardzo dobrze”, „teraz to zrób”, „super”. Nie wspominając już o nienormalnej i szaleńczej radości, kiedy byk zdycha. Jaki normalny, nie zaburzony człowiek dopinguje drugiego człowieka, aby kogoś zabił? A następnie cieszy się podskakując i bijąc brawo.  Nie wspomnę o szaleństwu i fascynacji w oczach publiki i matadorów.

DSC_8639

DSC_8601

DSC_8261

Kiedy na koniec szóstej, ostatniej, najważniejsze walki stwierdziłam, że opuszczam lokal i idę do łazienki zaczęli na mnie wrzeszczeć, abym usiadła tu i teraz, nawet na schodach. Dziewczyna koło której przechodziłam i nawet jeszcze nie zaczęłam jej zasłaniać spojrzała na mnie wzrokiem pełnym pogardy i złości. Patrząc na jej obłęd w oczach i piski nie wiedziałam już czy mam się śmiać z jej ekstazy  czy się wkurzać, że nie mogę stąd wyjść.

DSC_8660

DSC_8631

Wszyscy zachwycają się walczącymi matadorami i torreadorami, ich odwagą i siłą. Z tą odwagą to niech im będzie, ale co za walka w której wynik jest znany z góry? Jak małe musi być ego, aby odbywać walkę, gdzie wygrana jest ustalona już na początku. Zdarzają się przypadki, że matadorzy zostają zranieni, czasami tak poważnie, że tym razem to ich sprzątają z ziemi jak śmiecia. Swoją drogą należy im się. Nie zmienia to faktu, że nawet w takim wypadku byk i tak zostaje zabity.

DSC_8607

DSC_8559

DSC_8554

Zgadzam się, że będąc w innym kraju należy szanować obyczaje i kulturę, ale w tym przypadku nie ma takiej opcji. Nie wyobrażam sobie tolerowania takiego barbarzyństwa i udawania, że mi się podoba bijąc brawa czy ciesząc się jak publika. Nawet czuję się w porządku z głośnym krytykowaniem i pogardą dla tego wydarzenia. Nie obchodzi mnie, że obrażam cudze, żałosne tradycje.

DSC_8542

DSC_8534

Zwolennicy i pasjonaci corridy, że byk który poświęca się na corridzie wcześniej pasie się na andaluzyjskiej łące, zamiast siedzieć w ciasnej i szarej zagrodzie jak reszta. Czasami się zastanawiam czy ten kraj naprawdę nie zwariował. Ponadto uważają corridę za prawdziwą sztukę i poza cierpieniem dostrzegają w tym piękno. Przeciwnicy buntują się nad torturą i męką zwierząt, które konają ku radości i zadowoleniu publiczności. Spór trwa od lat. W Katalonii od 1 stycznia 2012 corrida jest zabroniona. Obstawiam, że w innym krajach szybko do tego nie dojdzie, ponieważ kasa jaka z tego mają jest ogromna. Tutaj można podpisać petycję o zakazie corridy, także w innych regionach niż Katalonia.

Potrzebujcie pomocy w organizacji podróży do Madrytu lub Hiszpanii? Zapraszam, chętnie pomogę;)

DSC_8533

DSC_8518

DSC_8512

DSC_8360

DSC_8278