Menu
Lęk przed lataniem samolotem

Rozmowa ze stewardessą: Strach przed lataniem samolotem

Statystyki głoszą, że 30% osób boi latać się samolotem, a 50% odczuwa dyskomfort w czasie podniebnych podróży. Spodziewaliście się, że aż tyle osób czuje się nieswojo w czasie lotu samolotem? Czasami czujemy lęk i przerażenie na samą myśl, że musimy wsiąść do tej wielkiej maszyny, która rzekomo lata. Niektórzy także rezygnują z wakacji, jeżeli muszą dostać się na nie samolotem. Jeszcze inna grupa osób zastanawia się czy przed wylotem zdecydować się na alkohol czy tabletki, które pozwolą nam na chwilowy relaks w trakcie rejsu. Często boimy się katastrofy samolotu, turbulencji, tego, że musimy oddać kontrolę nad swoją egzystencją osobie, której nawet na oczy nie widzieliśmy. Niektórzy odczuwają dyskomfort, ponieważ znaleźli się w dość małym, zamkniętym pomieszczeniu. Duża odległość od ziemi również bywa powodem niepokoju.

O lęku przed lataniem mogłabym jeszcze dużo pisać, ponieważ sama należę do grupy osób, które nie przepadają za lataniem w tej małej kabinie. Na pytania związane z lękiem w chmurach odpowiedziała Maria, która przez przez 9 lat pracowała w liniach Eurolot jako stewardessa. Średnio 60 godzin w miesiącu spędzała kilkanaście kilometrów nad ziemią.

Z pewnością zawód stewardessy umożliwia poznanie nowych, ciekawych osób oraz pozwala zwiedzić różne zakątki świata. Personel ma możliwość skorzystania ze zniżek na bilety. Z drugiej strony musimy liczyć się z nienormowanych czasem pracy, czyli mamy zajęte także weekendy i święta. Decydując się na dłuższe trasy, musimy mieć na uwadze chwilową rozłąką z najbliższymi. Maria wspomina, że nie warto przesadzać z pracą i asertywnie odmówić wykonania kolejnego rejsu, jeżeli nie możemy lecieć. Chyba, że jesteśmy na dyżurze, a wtedy naszym obowiązkiem jest stosować się do zaleceń.

A na sam koniec trochę mitów na temat stewardess. Mówi się, że każdy pilot to przystojniak, a każda stewardessa zapewne ma romans z takowym pilotem. Mity głoszą, że każda osoba pracująca w chmurach musi mieć ok. 175 cm wzrostu, Maria ma niecałe 1,58, także nie trzeba mieć wzrostu modelki, aby aplikować na to nietypowe stanowisko!

644724_3882621591129_336057073_n

– Jak radzić sobie z lękiem przed lataniem?

Na pewno warto porozmawiać z osobą ze środowiska lotniczego, która może udzielić odpowiedzi na pewne pytania. Nie zawsze mamy taką możliwość, więc trzeba próbować pomyśleć o lataniu w sposób bardziej racjonalny. Zależy też czego ten lęk dotyczy. Jeśli jest on silny, to może być tak, że jedynym ratunkiem będzie wizyta u psychologa.

– Czy masz do czynienia z pasażerami którzy boją się latać?

Tak, spotkałam kilku takich pasażerów w swojej karierze. Z reguły są to osoby, które odbywają swoją podróż samolotem po raz pierwszy w życiu. Zdarza się, że takie osoby radzą sobie ze stresem pijąc wcześniej alkohol, ale w żaden sposób nie stanowią zagrożenia dla innych podróżujących czy dla wykonania lotu.

– Jak załoga może pomóc takiej osobie?

To zależy. Jeśli widziałam, że pasażer jest zestresowany podróżą, to sama inicjowałam rozmowę i próbowałam go uspokoić, odpowiedzieć na wszystkie pytania i rozwiać wszelkie wątpliwości. Na pokładzie dysponujemy różnymi lekami, więc w razie potrzeby można podać takiemu pasażerowi Validol na uspokojenie. Jeśli żadna z metod nie pomaga, personel pokładowy po prostu obserwuje zdenerwowanego pasażera, aby móc zareagować gdyby jego stan psychofizyczny uległ zmianie. Zdarzyło mi się kilka razy, że pasażer rezygnował z lotu tuż przed wejściem na pokład.

– Czy są sytuacje kiedy Ty się boisz?

Lęku jako takiego nigdy nie odczułam. Wiedziałam, że ja i kolega lub koleżanka z pokładu jesteśmy po to, aby udzielić pomocy (każdy personel pokładowy jest szkolony właśnie głównie do tego, a nie do podawania posiłków czy kawy) i nie możemy dać się ponieść emocjom.

10382982_10202613138716778_5358140950235839846_n

– Czym są turbulencje?

Są to zaburzenia otaczającego samolot w trakcie lotu powietrza, które powodują drgania i wstrząsy.

– Czy należy ich się obawiać?

Nie, nie należy, gdyż silnych turbulencji się unika poprzez zmianę wysokości lotu. Niestety nawet w tzw. czystym powietrzu (bezchmurnym), może wystąpić turbulencja. Nie można jej ani przewidzieć, ani uniknąć.

– Jak personel pokładowy przygotowuje się na sytuacje specjalne?

Raz w roku lekarz prowadzi w grupach szkolenie z pierwszej pomocy, a przed każdym startem powtarzane są procedury awaryjne.

– I na jakie sytuacje personel zostaje przygotowany?

Na fantomie ćwiczymy resuscytację, uczymy się opatrywania ran, tamowania krwotoków, niwelowania skutków zatruć pokarmowych, usztywniania kończyn, a nawet odbierania porodu. Także wiemy jak zachowywać się na wypadek dekompresji, awaryjnego lądowania na lądzie lub wodowania.

– Czy miałaś niebezpieczną sytuację w trakcie rejsu?

Raz, tuż po starcie mieliśmy wahania obrotów na lewym silniku i musieliśmy zawrócić. Sytuacja nie była podbramkowa, ale razem z kolegą byliśmy przygotowani na najgorsze. Podczas lądowania nigdy nie wiadomo jak maszyna się zachowa.

– Nie boisz się wypadków?

Wypadki zdarzają się codziennie na drogach, więc się ich nie obawiam. Gdyby człowiek ciągle myślał, co go może spotkać, to by z domu chyba nie wyszedł 🙂

– Myślisz, że media wyolbrzymiają katastrofy?

Myślę, że nie tyle wyolbrzymiają, co katastrofy lotnicze są bardziej „medialne”. Na raz ginie wiele ludzi, a ponieważ to rzadkie przypadki, dlatego są takie „spektakularne”.

– Co myślisz kiedy w telewizji słyszysz o katastrofie lotniczej?

Pierwsza moja myśl zawsze biegnie do załogi i pasażerów, którzy zginęli. Odczuwam ogromy żal i jest mi bardzo przykro. Zastanawiam się, co było przyczyną wypadku i czy można było mu jakoś zapobiec. Martwię się też czy personel i pasażerowie byli świadomi tego, co się dzieje. Staram się jednak nie myśleć o tym za długo. Wypadki się po prostu zdarzają. Nic na to nie poradzimy.

15477_4165085332546_2054855568_n

– Często ludzie spożywają alkohol w trakcie lotu, aby załagodzić lęk przed lataniem?

Często ludzie piją alkohol zanim wsiądą do samolotu. Na szczęście pasażerów, którzy za bardzo chcieli się „znieczulić” można po prostu na pokład nie zabrać. A jeśli już na nim są, to można ich usunąć z pomocą kolegów z grupy antyterrorystycznej 😉 W ogóle pomoc kolegów w czarnych kominiarkach, to zawsze był mój ulubiony argument w rozmowie z „niegrzecznym” pasażerem.

– Znasz miejsca gdzie można uzyskać profesjonalną pomoc w tym zakresie?

Za czasów świetności mojej firmy były prowadzone szkolenia pt.„Pokochaj latanie” odbywały się w biurze, gdzie były wykłady z naszymi pilotami, a potem był lot zapoznawczy samolotem. Nie orientuję się czy obecnie na rynku jest jakaś firma, która się tym zajmuje.

– Jaka jest rola personelu pokładowego w trakcie niebezpieczeństwa?

Ocena sytuacji i udzielenie pomocy innym.

– Jak przygotować pasażerów na awaryjne lądowanie?

Przed każdym startem demonstrowana jest lokalizacja wyjść awaryjnych i omawiane jest zachowanie na wypadek sytuacji awaryjnej. Dodatkowo personel przeszkala pasażerów przed samym lądowaniem awaryjnym, jeśli kapitan takowe zapowie. W takim przypadku, jeśli tylko jest na to czas, to kapitan udziela informacji pasażerom. W jego imieniu może też mówić szefowa. Jeśli problemu czy usterki nie widać 'gołym okiem’, to na pewno jest łatwiej uspokoić ludzi, niż przy płonącym silniku (który jest oczywiście od razu gaszony) czy widocznym braku podwozia (np. samolot Bombardier wypuszcza podwozie spod gondoli silników). Niemniej jednak zawsze mówi się, że wszystko będzie dobrze. Personel pokładowy również wierzy w umiejętności personelu kokpitowego, który regularnie odbywa szkolenia symulatorowe. Za sterami siedzą doświadczone osoby, na lotnisku wszelkie służby czekają w gotowości i to właśnie mówi się pasażerom. Świetnym argumentem uspokajającym jest również przykład lądowania awaryjnego kapitana Wrony. Skoro on dał radę bez podwozia, to damy radę i my! 😉

1425555_780952888587846_1055540776_n

– Miałaś sytuację, kiedy samolot w którym leciałaś musiał awaryjnie lądować?

Ja na szczęście nie, ale koledzy z pracy tak. Podobno, to nic przyjemnego. Całe życie „staje przed oczami”.

– Dlaczego samoloty są najbezpieczniejszym środkiem transportu?

W stosunku do ilości samolotów na świecie i liczby operacji lotniczych, które wykonują, ilość wypadków jest znikoma. Poza tym w lotnictwie obowiązuje wiele procedur bezpieczeństwa, które zmniejszają ryzyko wystąpienia wypadku.

– Jak myślisz, skąd bierze się lęk przed lataniem?

Często z niewiedzy, lęku przed nieznanym, albo może z jakiegoś przeżycia traumatycznego.

– Czego najbardziej obawiają się pasażerowie? Katastrofy? Bomby na pokładzie? Turbulencji?

Wydaje mi się, że w normalnych warunkach pogodowych pasażer, który często lata raczej nie będzie się niczego bał. Dla osoby niedoświadczonej już lekka turbulencja może być ogromnie stresująca (miałam kiedyś pasażerkę, która przez cały lot kurczowo trzymała się oparć fotela, a naprawdę nie działo się nic. Przy każdym najmniejszym ruchu samolotu, zamykała oczy, a jej towarzysz podróży tylko się uśmiechał)

Silne turbulencje nie są miłym doświadczeniem dla nikogo. Często też mgła powoduje obawy. O bombie nikt mi nie wspominał. Zdarzały mi się również pytania o umiejętności pilotów… Trochę nie na miejscu, no ale cóż zrobić.

 

Jest jakaś rzecz której obawiasz się w trakcie lotu?

Agresywnego pasażera 😉

– Czy miałaś styczność z pasażerem który panicznie bał się latać?

Tak, raz miałam taką pasażerkę. Usiadłam przy jej fotelu i tak poprowadziłam rozmowę, że pani w końcu się uspokoiła.

– Jak zachowuje się taka osoba?

Trzyma ręce na oparciu fotela, kurczowo zaciska na nim palce, jest pobudzona, rozgląda się nerwowo po pokładzie, ma przyśpieszony oddech.

– Jak ludzie radzą sobie z lękiem przed lataniem?

Piją alkohol, modlą się, słuchają muzyki, czytają lub są po prostu niemili. Wydaje mi się, że lęk, z którym sobie nie radzą przekuwają w złość i w ten sposób próbują zredukować napięcie.

– Jakie cechy charakteru pozwalają Ci przetrwać trudne czy niebezpieczne sytuacje w trakcie lotu?

Opanowanie, sumienność oraz poczucie humoru.

– Myślisz, że jest to zawód dla każdego?

Myślę, że jeśli ktoś chciałby się sprawdzić w tym zawodzie, to powinien spróbować. Od rekrutacji do obsługi pasażera na pokładzie jest długa droga, więc zawsze znajdzie się moment, w którym można zrezygnować 😉

Lęk przed lataniem samolotem jest możliwy do pokonania, jeżeli naprawdę zaczniemy z nim walczyć. Myślę, że wraz z częstością lotów lęk będzie się obniżał. W moim przypadku nie jest to jakaś drastyczna zmiana i nadal nie wyobrażam sobie spędzenia 8 godzin w takim statku powietrznym, ale jest lepiej. Na samym początku warto zapoznać się ze statystykami, z budową samolotu i dopytać dlaczego taka maszyna unosi się w powietrzu. Potem każdy sam powinien znaleźć sposób, który go relaksuje. Ja np. gram w grę na telefonie mimo, że na ziemi nienawidzę gier, ale w powietrzu bywają one odprężające. Jeżeli to nie pomaga to warto zasięgnąć opinii specjalistów, czasami nawet psychologów.  Myślę, że to jest dobry temat na całkiem osobny wpis:)

Powyższe zdjęcia są własnością Marii.