Menu
USA / Utah

Bryce – pomarańczowy kanion, który nie jest kanionem

Kanion Bryce znajduje się na południu stanu Utah i charakteryzuje się spiczastymi skałami z czerwonego piaskowca. Kanion Bryce co prawda nie jest kanionem, ponieważ nie przepływa przez niego rzeka. O wiele bardziej pasuje określenie: amfiteatr.

Mimo, że nie mam za dużo do powiedzenia na temat tego miejsca, to Bryce zasługuje na osobny artykuł ze względu na pokaźny plik zdjęć, którymi chcę się pochwalić.

Wyobrażam sobie, że zachód słońca musi być tutaj niesamowity. Podobnie rude skały w objęciach białego puchu wyglądają magicznie, ale ten obrazek widziałam tylko na cudzych zdjęciach. Bardzo zazdroszczę! Tak czy inaczej krajobrazy były bardzo malownicze.

Tak naprawdę Kanion Bryce doceniłam dopiero po kilku miesiącach, kiedy wybierałam zdjęcia do tego artykułu. Wszelakie kaniony i skały już trochę nam spowszedniały i w tamtym momencie potrzebowaliśmy zmiany scenerii. Po czasie cieszę się, że tutaj dotarliśmy:)

Bryce – pomarańczowy kanion, który nie jest kanionem

Na Kanion Bryce chciałam poświęcić jeden dzień. Później okazało się, że o jakieś ¾ czasu za dużo. Bryce Kanion obskoczycie w 3-4 godzinki i to z krótkim trekkingiem w dół (Navajo Loop Trail) i objazdówką wokół punktów widokowych. Sama byłam w szoku, że w naszym planie może pojawić się chwila wolnego.

Oczywiście mówię o planie optimum. W każdym miejscu można spędzić więcej czasu i zajrzeć pod każdy kamień. My byliśmy zadowoleni z tego, co zobaczyliśmy.

Kanion Bryce z góry

Odnośnie punktów widokowych, najbardziej polecam Sunset Point. W tym miejscu rozciera się największa panorama na tzw. Amfiteatr Bryce. Reszta z nich znajdująca się na mapie nie ukazuje w całości walorów parku i niewiele się różni od poprzednich. Mimo wszystko, widoki z góry zawsze muszę odhaczyć na liście:) Współczuję większości Amerykanów, którzy zwiedzanie parków ograniczają do zrobienia zdjęcia z tarasu widokowego. Nawet nie wiedzą ile tracą. Nie mówię, że wszyscy, ale większość.

Navajo Loop Trail

Zdecydowanie polecam trasę Navajo Loop Trail. Decydując się na obejrzenie Kanionu Bryce tylko z punktów widokowych jest wielką startą. Zejście w dół i spacer między rudymi skałami (zwanymi hoodo) to dopiero jest fajne doświadczenie bogate w piękne krajobrazy. Lubię nacieszyć oko naturalnymi krajobrazami.

Niektóre formacje skalne doczekały się nawet swoich imion np. Królowa Wiktoria, Młot Thora czy Myśliwy. Na terenie parku znajdziecie również setki łuków skalnych. Najpopularniejszy jest tzw. Naturalny Most. Śmiało mogę powiedzieć, że łuki na terenie Kanionu Bryce były bardziej urokliwe, niż te w Parku Łuków (Arches).
Szlak nie jest długi. W ciągu 2 godzin spokojnie można przejść całą pętlę z kilkoma postojami na zdjęcia.

Jak postał Bryce Kanion?

Klimat panujący w Parku Bryce związany z dużymi wahaniami temperatury odpowiedzialny jest za ciągłe i zamrażanie i rozmrażanie wody, które wypełniają szczeliny skalne. Proces ten powoduje powstawanie naturalnych rzeźb i spiczastych łuków. W ciągu jednej doby występują jednocześnie temperatury dodatnie i ujemne. Szacuje się, że erozja przebiega w tempie 60-130 cm na 100 lat. Oto cały sekret uroku Kanionu Bryce.

Praktycznie:

Wjazd do parku kosztuje 30$ – jest to cena za samochód i cztery osoby. Tradycyjnie polecam zakup karty Annual Pass, jeżeli planujecie odwiedzić minimum trzy parki narodowe w USA.

Warto wstąpić do Visitor Center, aby zaopatrzyć się w mapki i dopytać o piesze szlaki.

Polecam ubrać się „na cebulkę” ze względu na duże wahania temperatury. Kiedy tylko słońce zajdzie za chmury, robi się naprawdę mroźno.

Po kilku godzinach pożegnaliśmy Bryce i udaliśmy się do Parku Narodowego Zion, gdzie czekał na nas najbardziej emocjonujący trekking na tym wyjeździe. Jak Wam się podoba kanion, który nie jest kanionem?