Menu
Teksas / USA

Stan Samotnej Gwiazdy, czyli rodeo w Teksasie

Na arenie pojawiają się naładowane adrenaliną byki i kowboje, którzy próbują je okiełznać. Kibice zdejmują kapelusze z głów przed zwierzęciem. Chwile wcześniej wszyscy odśpiewują hymn Ameryki i Teksasu. Cała arena wypełniona jest kibicami w kowbojkach, flanelowych koszulach i w kapeluszach. Trafiliśmy do bardzo autentyczne miejsca, gdzie na rodeo było więcej miejscowych niż turystów. Wszyscy razem zaczęliśmy kibicować. Byliśmy na prawdziwe rodeo na prowincji w Teksasie.

Skąd wywodzi się rodeo?

Korzenie rodeo sięgają czasów poganiaczy bydła, a obecne rozgrywki mają odzwierciedlać dawny styl życia na Zachodzie. Wtedy kowboje w dżinsach i skórzanych butach próbowali ujarzmić naturę. Obecnie adrenalina i i chęć rywalizacji sprawiają, że kowboje z przyjemnością wybiegają na arenę i „siłują się z bykiem”. Dla każdego kowboja największym zaszczytem jest zakwalifikowanie się do Narodowych Mistrzostw Rodeo w Las Vegas. W konkurencji bierze udział 15 najlepszych zawodników.

Tejas Rodeo Company w Bulverde

Rodeo było obowiązkowym punktem na naszej mapie. Byłam w stanie zboczyć z trasy, zmienić plany, aby trafić na rodeo i na żywo zobaczyć to spektakularne wydarzenie. Udało nam się dopasować do kalendarza rozgrywek. Od razu zakupiliśmy bilety. Tejas Rodeo Company to ukryty klejnot w rogu miejscowości Bulverde, na północ od San Antonio. To miejsce zapewnia autentyczne i pełne akcji rodeo w każdą sobotę. Cieszę się, że zdecydowaliśmy się na tą miejscowość, której jeszcze jest daleko do komercji.

Rozpoczęcie widowiska

Na arenę wbiega kowboj na koniu, trzymając w ręce flagę amerykańską. Za chwilę pojawia się reszta zawodników z flagami USA i Teksasu. Sam przejazd przez arenę jest widowiskowy i podniosły. Po czym wszyscy wstają i śpiewają hymn Ameryki. Wszystko wygląda bardzo uroczyście i w żadnej sposób nie jest to sztuczne czy wymuszone. Ludzie są bardzo przejęci i autentyczni, tak jak całe rodeo.

Konkurencje

Jazda na byku – Zasada jest prosta…wytrwaj na skaczącym byku minimum 8 sekund. Wykonać to, już nie jest tak łatwo. Z tym zwierzęciem nie ma żartów, przeciwnik może ważyć nawet 900 kg. Byki są bardzo agresywne, przez co mogą być niebezpieczne. Niestety, aby jeszcze bardziej pobudzić zwierzęta są one rażone prądem po całym ciele, a nawet po genitaliach. Nie ma wymogów noszenia kasków, ochraniaczy, chociaż i to zabezpieczenie niczego nie gwarantuje. Jedynie ochroniarz kowboja (klown) może odciągnąć uwagę zwierzęcia od jeźdźca, aby ten mógł bezpiecznie opuścić arenę. Ta konkurencja uważana jest za jedną z najtrudniejszych. Mimo to niektórzy kowboje wytrwali więcej niż wymagane 8 sekund. Ale to nie wszystko. Za uchwyt kowboj może trzymać się tylko jedną ręką, a druga przez cały czas musi być na górze. Jakiekolwiek dotknięcie zwierzęcia, części swojego ciała, czy nawet uprzęży dyskwalifikuje zawodnika.

Łapanie byka na lasso – W konkurencji stratuje dwóch kowbojów. Mają oni za zadanie złapać byka. Jeden  rzuca lasso na rogi, a drugi na tylne nogi. Kiedy tylko zwierzę zostanie złapane, linę od razu puszczają, aby nie męczyć zwierzęcia. Nie męczyć jeszcze bardziej – moim zdaniem.

Jazda na czas wokół beczki – W tej konkurencji brały udział głównie kobiety. Na arenie zostały umieszczone trzy beczki, które zawodniczki miały za zadanie jak najszybciej objechać na koniu. Czas przejazdu zależny był od kondycji psychicznej i fizycznej konia, zdolności jeździeckich zawodnika, a nawet od jakości podłoża.

Steer wrestling – Z jednej strony była to najbardziej widowiskowa konkurencja, ale z drugiej niespecjalnie dobrze się czułam patrząc na w pewnym sensie męczenie zwierzęcia. Ta runda polega na tym, że jeździec goni zwierzę na koniu, zeskakuje z niego i w celu powalenia byka na ziemię wykręca mu rogi. Ta czynność sprawia, że byk traci równowagę. Kiedy wszystkie nogi przestają dotykać ziemi, czas jest zatrzymywany, a zwierzę uwalniane. Według mnie bardzo wątpliwe moralnie.

Konkurencje dla dzieci

Zanim zaczęło się właściwe rodeo i pierwsza konkurencja na arenę weszły dzieci. Ich zadaniem było położenie się na grzbiecie barana, który zaczął biec przed siebie. Im dłużej dziecko wytrzyma na zwierzęciu, tym więcej dostaje punktów. Przyznaję, że wyglądało to nieco dziwnie. Jeśli chodzi o bezpieczeństwo to najmłodsi mieli kaski i ochraniacze, a cały czas czuwał nad nimi opiekun. To nie była jedyna konkurencja z udziałem dzieci. Kolejnym zadaniem było gonienie byka, który miał na ogonie kokardkę. Wygrywa to dziecko, które zerwie kokardę ze zwierzęcia. Przyznaję, że momentami wyglądało to komicznie 🙂

W rytmie country

Po rodeo zaczyna się impreza z muzyką country w tle. Mieszkańcy jeszcze nie idą do domów, tylko zamawiają kolejne piwa. To też doskonały czas, aby porozmawiać o rozgrywkach, wymienić swoje wrażenia, a także potańczyć. Całe to miejsce wyglądało, jak z westernu. Chodzi się niemal po piasku, wokół sami kowboje oraz zwierzęta. Jest po prostu swojsko 😀

Stan Samotnej Gwiazdy – Teksas

Na sam koniec warto wspomnieć chociaż trochę o samym stanie. Teksas to drugi najbardziej zaludniony stan w USA. Większa jest tylko Alaska. Teksas to stan, który słynie z najsurowszego prawa w całych Stanach Zjednoczonych. Nadal istnieje tam kara śmierci, możliwość eutanazji i liberalność, jeśli chodzi o posiadanie broni. Przykładowo, domownik ma prawo zabić złodzieja na swojej posesji (tzw. prawo własności). Do tego w Teksasie podatki są niskie, podobnie jak wydatki na opiekę społeczną. Przyznaję, że to wszystko wpływa na to, że Teksas robi się intrygujący 🙂

Teksańczycy mówią o sobie Stan Samotnej Gwiazdy i chętnie powołują się na swoją odrębność. Najchętniej w ogóle odłączyliby się od USA. Ten symbol (gwiazda) przypomina o walce o niepodległość oraz do dziś znajduje się na fladze. Teksańczycy są dumni ze swojego pochodzenia oraz chętnie podkreślają niezwykłość miejsca, w którym żyją.

Na południu USA czas płynie wolniej, ludziom się nigdzie nie spieszy. Wszyscy odnajdują radość w spędzaniu czasu z rodziną, wspólnym jedzeniu i piciu w towarzystwie muzyki country. Oczywiście w Teksasie życie wygląda różnie. Wszystko zależy od tego, gdzie się mieszka. Mimo że Teksas to już nie tylko uprawa roli, to nadal ma on szeroko rozwinięty przemysł hodowli i produkcji żywności. Ponadto mieszkańcy Teksasu mają trzy miłości: broń, country i Nascar. Nie ma tu miejsca na elegancję, liczy się tylko zabawa i alkohol. Jest to bardzo swojsko w przeciwieństwie do Formuły 1, gdzie wszystko jest na wysokim poziomie. Jestem pewna, że Teksas skrywa jeszcze wiele zakamarków, które chcę odkryć w przyszłości.