Okrąglaki to jedno z ciekawszych opuszczonych miejsc w Polsce, jakie miałam okazję odwiedzić. Zapomniane budynki znajdują się w okolicach Płocka w miejscowości Miałkówek i od kilkunastu lat niszczeją. Ośrodek wczasowy z czasów PRL to duży kompleks, składający się z 4 okrągłych budynków, które połączone są ze sobą przeszklonymi holami. Mogło się wydawać, że Okrąglaki to idealne miejsce na spędzenie wakacji – przynajmniej w czasach PRL, kiedy podróżowanie po świecie nie było tak łatwo dostępne, jak teraz (tzn. przed pandemią).
Okrąglaki – zapomniany ośrodek wypoczynkowy w Miałkówku
Kompleks wybudowały Zakłady Przemysłu Lnianego dla swoich pracowników. W ich skład wchodził m.in. ośrodek wypoczynkowy. Obiekt był dostępny z puli Funduszu Wczasów Pracowniczych. Aby wyjechać na wywczas do „lepszych” miejsc, trzeba było uzyskać skierowanie od rady zakładowej.
Zakłady zbankrutowały w 1997 roku, a Okrąglaki funkcjonowały jeszcze przez 10 kolejnych lat. Prywatna firma, która odkupiła budynki po kilku latach straciła zainteresowanie biznesem, więc obiekt został opuszczony. Mimo że Okrąglaki nie przynosiły zysków, podatki trzeba było płacić, czego właściciele nie robili. W końcu budynki wystawiono na licytację. Niestety do tej pory nikt nie zainteresował się losem opuszczonych apartamentów. Być może kwota 5 milionów za ruderę jest za wysoka? Nie jest to opuszczone miejsce ze specjalną historią, ale okrągłe budynki robią wrażenie.
Apartamenty nad jeziorem w czasach PRL
Ośrodek Wypoczynkowy „Lucień” w Miałkówku powstał w latach 60. Jak na tamte czasy w Okrąglakach standard był bardzo wysoki. W środku znajdowało się ponad 120 pokoi – każdy miał prywatną łazienkę. Budynki A, B, C połączone są ze sobą szklanymi korytarzami, które razem tworzyły 7000 m2 powierzchnię. Można było przez nie przejść na stołówkę czy salę telewizyjną nawet w klapkach, jeśli pogoda nie sprzyjała. My postanowiliśmy przejść z jednego do drugiego budynku po dachu i z góry podziwiać szklane korytarze i obdrapane Okrąglaki.
Relikty przeszłości w Okrąglakach
Na terenie ośrodka można było pograć w piłkę nożną, koszykówkę, tenisa, a w okolicy znajdowała się stajnia dla koni. Sam parking liczył sobie około 150 miejsc postojowych. Do tego przeszklone hole i patia w każdej rotundzie dodawały klimatu ośrodkowi. Plac zabaw też był nowoczesny jak na tamte czasy 🙂
Jeżeli udało nam się pomóc Ci w organizowaniu kolejnego wyjazdu albo po prostu podobają Ci się nasze materiały, możesz wspomóc ich dalsze tworzenie. Dziękujemy i bardzo się cieszymy – to dla nas nie tylko wsparcie, ale i dodatkowa motywacja!
Oglądając zdjęcia sprzed kilku lat, można zaobserwować jak budynek niszczeje, a wyposażenie jest coraz bardziej rozkradane. Mimo wszystko nadal można obejrzeć pokoje, w których znajdują się łóżka i strzępy firanek. W niektórych apartamentach można usiąść na fotelu i zaobserwować resztki tapety. W kuchni zobaczycie lodówki na lody i napoje. W jednym pomieszczeniu znaleźliśmy stare transparenty z eventów sprzed kilkunastu lat.
Nadal nikt tu nie posprzątał mebli, zastawy czy faktur porozrzucanych po podłodze. Z drugiej strony lubię zwiedzać opuszczone miejsca, w których znajduje się coś więcej niż gołe ściany. Reliktów przeszłości nie brakuje, ale z roku na rok coraz mniej jest tu to oglądania. Ci odważniejsi mogą wejść na dach i z góry spojrzeć na Okrąglaki i okoliczny las. Ja postanowiłam nie wspinać się na rotundy. Za to chłopaki wdrapali się na sam szczyt, więc fotorelacja ze spaceru po dachu jest udokumentowana.
Dlaczego Okrąglaki opustoszały?
Jedna z teorii głosi, że powodem mogły być wysokie koszty ogrzewania. W całym kompleksie brak jest centralnego ogrzewania. W każdym pokoju znajdował się piecyk elektryczny. Okazało się, że ogrzanie 7000 m2 w czasach PRL było zbyt kosztowne. Z czasem ośrodek coraz mniej zarabiał i właściciele popadali w długi. Być może cena za pobyt była za niska?
Jeżeli interesują Was opuszczone miejsca w Polsce, zapraszam Was do zapoznania się z poniższymi artykułami:
Opuszczona truskawka, restauracja i willa w okolicach Warszawy
Opuszczone sanatorium w Gdyni Orłowo
Opuszczona gazowania na Woli w Warszawie
Szpital psychiatryczny w Otwocku
W Polsce nie brakuje opuszczonych miejsc, których lata świetności już dawno minęły. Województwo mazowieckie skrywa wiele domów, apartamentów, szkół czy ośrodków wypoczynkowych, które już nie funkcjonują. Wydaje mi się, że urbex jest coraz popularniejszy i wiele osób chętnie zwiedza opustoszałe lokalizacje. Na pewno problemem jest dewastacja tych miejsc, więc z roku na rok obiekty coraz bardziej zapadają się pod ziemię.