Menu
Floryda / USA

Co zwiedzić w Miami, czyli największym mieście na Florydzie?

Miami to miasto kolorów, drapaczy chmur, tętniących życiem deptaków i słonecznych plaż. W kontraście do tych widoków pojawiają się biedniejsze dzielnice emigrantów z Karaibów. Miami to jedno z większych miast na Florydzie, w którym zawsze jest ciepło. Pewnie dlatego na emeryturze duża część Amerykanów przeprowadza się właśnie tutaj. Zapraszam Was na przewodnik po atrakcjach Miami! Nie jest to kompletny opis podróży, ale na pewno znajdziecie kilka miejsc, które warto zwiedzić w Miami.

Wynwood – artystyczna dzielnica w Miami

Wynwood to moje ulubione miejsce w Miami i zdecydowanie największa atrakcja tego miasta. Dzielnica znana jest przede wszystkim z ogromnych murali, które zobaczycie na każdym kroku. Sztuka uliczna zagościła tu na dobre i nadaje charakter tej okolicy. W Wynwood znajdują się liczne galerie sztuki, sklepy z ręcznymi wyrobami, hipsterskie bary i restauracje o nietypowym wystroju.

Kiedyś w Wynwood mieszkali karaibscy imigrantów, a w latach 20. właściciele nieruchomości przekształcili opuszczone fabryki i magazyny w biznesy, które funkcjonują do dziś. Zdecydowanie sztuka uliczna zmieniła Wynwood – artyści z całego globu zaczęli wyrażać siebie na fasadach budynków, tworząc oryginalne malunki. Obecnie Wynwood to jedno z lepszych miejsc związanych ze sztuką.

Wynwood Wall – sztuka uliczna

Polecam zajrzeć do Wynwood Wall. Projekt został wymyślony przez rewitalizatora Tony’ego Goldmana w 2009 roku. Szukał czegoś, co mógłby przekształcić w Wynwood. Duża ilość budynków magazynowych idealnie nadawała się na gigantyczne płótna, na których artyści mogliby się rozwijać swój potencjał. Wynwood Walls sprowadziło do Miami największych na świecie artystów zajmujących się graffiti i sztuką uliczną. Projekt obejmował  80 000 stóp kwadratowych ścian i stał się obowiązkowym celem podróży. Vanity Fair i Forbes uznali Wynwood za jedną z najmodniejszych dzielnic Ameryki.

 

Wynwood Brewing Company – pierwszy browar rzemieślniczy w Miami

Był to pierwszy browar rzemieślniczy w Miami, który rozpoczął modę na piwa kraftowe. Lokal jest położony w niepozornej uliczce, nie mieliśmy pewności, czy na pewno trafiliśmy pod właściwy adres. Wynwood Brewing Company słynie z piwa La Rubia, Laces IPA, Father Francisco (belgijski ALE), Pop’s Porter. Super miejsce 🙂

Peter is here – najpopularniejsze stoisko z egzotycznymi owocami

W 1959 roku Reter zaczął sprzedawać przy drodze warzywa z rodzinnej farmy. Przez następne lata biznes tak urósł, że stał się atrakcją turystyczną w Miami. Peter is here słynie nie tylko z doskonałych owoców egzotycznych i warzyw, ale i szejków. Kupicie tu jeszcze lokalne wyroby – miód, chleb, dżem i inne. W weekendy nawet gra muzyka na żywo 😉

Bayside Marketplace

Bayside Marketplace to dwupiętrowe centrum handlowe na świeżym powietrzu nad zatoką Biscayne. Jest to jeden z popularniejszych centrów kulturowych i rozrywkowych. Poza sklepami możecie usiąść w kawiarni lub restauracji, oglądając malownicze nadmorskie okolice. Jeśli lubicie muzykę na żywo, spodoba Wam się tutaj 🙂

Miami Design Discrict

Miami Design Discrict to projekt firmy SB Architects, która zdecydowała się zbudować kompleks sklepów i showroomów w niegdyś zaniedbanej dzielnicy. Pomysł był taki, aby połączyć prostotę z luksusem, architekturę, sztukę z modą i wzornictwem. Spacerując po Miami Design Discrict, na każdej ulicy można natknąć się na dzieła sztuki. W tej części miasta nie brakuje również sklepów ekskluzywnych marek, które też zadbały o to, aby ich wnętrza były artystyczne. W przerwie od zakupów i podziwiania sztuki ulicznej można usiąść w jednej z restauracji, serwującej dania z różnych zakątków świata. W praktyce ceny są tak wysokie, że zdecydowaliśmy się tylko na spacer 🙂

Hollywood Beach Broadwalk

Zaparkowanie w tym miejscu graniczyło z cudem, a ceny były tak wysokie, że zbiło nas z tropu. Hollywood Beach Broadwalk to kolejny deptak nad Atlantykiem, ale warto było wybrać się tu na spacer;)

Miami Marine Stadium

Zawsze lubię zwiedzać mniej typowe atrakcje, więc i w Miami znalazłam coś na kształt opuszczonego miejsca. Niestety w praktyce nie było tak atrakcyjne, jak czytałam w innych źródłach. Stadion zbudowano w 1963 roku i wydawało się, że idealnie pasuje do nadmorskiego miasta. Pomimo śmierci jednego z kierowców motorówek w dniu otwarcia, stadion dobrze prosperował jako pierwszy i jedyny na świecie miejsce zbudowane do oglądania wyścigów motorówek. W miejscu tym odbywały się również koncerty, imprezy bokserskie i inne wydarzenia, na których można było pomieścić 6000 osób. W 1992 roku stadion został uznany za nieprzystosowany do zasad bezpieczeństwa i powoli zaczął niszczeć.

Miami Riverwalk

Miami Marina to zatłoczone miejsce pełne barów i kawiarni. Niespecjalnie mi się tutaj podobało. Zdecydowanie bardziej polecam Miami Riverwalk. Spacerowaliśmy pomiędzy wieżowcami, apartamentami, przy których przycumowane były łodzie. W tym miejscu panował spokój i cisza.

Bayfront park i dzielnica biznesowa

Po spacerze po gwarnym Miami zatrzymaliśmy się w Bayfront Park. Cisza i spokój w połączeniu z odpoczynkiem pod palmą była dobrym przerywnikiem przed kolejnymi atrakcjami. Bayfront Park znajduje się 15 minut spacerem od Downtown Miami. Dzielnica biznesowa jest ośrodkiem kulturalnym, handlowym i finansowym południowej Florydy. Jest to najpotężniej rozwijający się obszar miasta, ale turystycznie niekoniecznie jest to atrakcyjne miejsce. Zdecydowanie lepiej jest zobaczyć panoramę z wieżowcami w tle z okolic nabrzeża.

Plaża South Beach

South Beach to chyba najpopularniejsza plaża w Miami i pewnie jedna z najbardziej rozpoznawalnych w USA. Dla mnie to miejsce niczym szczególnym się nie wyróżnia, ale piękne, rajskie plaże nigdy nie są wysoko na mojej liście. Wzdłuż plaży South Beach ciągnie się promenada – trochę przypomina mi deptak w Venice Beach w Los Angeles. Kolorowe budynki na pewno kojarzycie z serialu Miami Vice 🙂

Ulica Ocean Drive

Plaża South Beach to nie wszystko, co te okolice mają nam do zaoferowania. Polecam udać się na ulicę Ocean Drive, w której kwitnie życie nocne. Mimo że ulica nie jest długa, to jest wypełniona restauracjami, klubami muzycznymi, dostępne jest także bezpieczne kasyno online. Możecie przebierać do woli, ponieważ nie brakuje lokali, organizujących imprezy w różnych stylach. Ceny w tej części Miami nie należą do najniższych, ale nawet jeśli nie chcecie zatrzymywać się w żadnej restauracji, to warto tu przyjechać, aby chociaż trochę poczuć klimat Ocean Drive.

Zwróćcie uwagę na budynki w stylu Art Deco. W całym Miami zachowało się ok. 900 budynków w tym stylu. Art Deco to połączenie funkcjonalności z dyscypliną przestrzenną i bogatymi zdobieniami. Na pewno Art Deco wyróżniają kolory:) Nieformalnie powstał osobny nurt Miami Deco, charakteryzujący się grafiti i lokalnymi elementami.

Little Havana – kubańska dzielnica w Miami

Co jeszcze zwiedzić w Miami? Little Havana to najbardziej egzotyczna część miasta. Tutaj życie płynie trochę inaczej, może spokojniej i luźniej. Osiedlili się tu głównie emigranci z Kuby oraz obszarów Morza Karaibskiego. Kierujcie się na Calle Ocho (Ósmą Ulicę), czyli serce Little Havana. Zdecydowanie doświadczycie tutaj mniej amerykańskiej kultury, która ustępuje latynoskim klimatom. Kolorowe malowidła na ścianach, wszechobecny język hiszpański, cygara i Margherita sprawiały, że czuliśmy się jak na Kubie.

Gdzie zjeść w Miami?

Tutaj mam do polecenia tylko jedno miejsce, które najbardziej nam zapadło w pamięć. Kush to świetne miejsce, w którym serwują przepyszne burgery, a obsługa jak tak miła, że nie pozostaje nic innego jak tylko rozgościć się w tym miejscu.