Po kilku latach ponownie zaliczyliśmy spotkanie z reniferami. Tym razem poszliśmy o krok dalej w naszej znajomości. Mogliśmy nie tylko dotknąć poroża, stanąć z nimi oko w oko, ale i je pokarmić. A potem je zjeść. Brzmi brutalnie? Zapraszam na…
Po kilku latach ponownie zaliczyliśmy spotkanie z reniferami. Tym razem poszliśmy o krok dalej w naszej znajomości. Mogliśmy nie tylko dotknąć poroża, stanąć z nimi oko w oko, ale i je pokarmić. A potem je zjeść. Brzmi brutalnie? Zapraszam na…