Do Łeby przyciągnęły mnie nie tylko gofry (najlepiej podwójne, z nutellą i świeżymi owocami), ale przede wszystkim ruchome wydmy w Słowińskim Parku Narodowym. Od jakiś dwóch lat planowałam cofnąć się do czasów dzieciństwa i ponownie zobaczyć wydmy, które już przesunęły…